tag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post8092541467349254553..comments2023-06-05T12:27:30.112+02:00Comments on 6mm wargames: PMC 2640 - Hell on Echidna pierwsze wrażeniaAzhttp://www.blogger.com/profile/14571979259852350314noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-64598265965086020702014-12-03T10:57:14.999+02:002014-12-03T10:57:14.999+02:00Jeszcze co do magicznych 2".
Ogólnie jednost...Jeszcze co do magicznych 2".<br /><br />Ogólnie jednostka może się:<br />Ruszyć bez strzału (Move) z niewielkim bonusem (+2" do ruchu).<br />Strzelić z miejsca (Fire!) z niewielkim bonusem (+1)<br />Ruszyć się i strzelić (Advance) bez bonusów zarówno do strzału jak i ruchu.<br />Szturmować (Assault) na maksymalny dystans jak przy Move! (M+2")<br />Wykonać akcję specjalną.<br /><br />Ogólnie taki był plan, że Advance jest niejako podstawową akcją "w obliczu wroga". Zasady mają preferować manewry i atak: kampić w obronie też trzeba umieć :)<br />Marcinhttps://www.blogger.com/profile/12562306400960377707noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-11078898798509393062014-12-03T09:57:19.454+02:002014-12-03T09:57:19.454+02:00Taki mam głupi zwyczaj aby nie zgrywać nieprzystęp...Taki mam głupi zwyczaj aby nie zgrywać nieprzystępnego i wyjaśniać dlaczego napisałem coś tak a nie inaczej :)<br /><br />Owa ostrość (uzwględniona nie tylko w podstawowych zasadach, ale również np. w scenariuszach, minimalizacji ilości znaczników, brak templatów) ma kilka zadań:<br /><br />1. Wyeliminowanie najczęstszych problemów takich jak np. "połówki" czy dzielenie oddziałów. Czasami okreslenie połowy oddziału w LoSie/strefie jest idiotycznie trudne, szczególnie w przypadku np. niektórych okrągłych/nieforemnych pojazdów. Tak naprawdę każda sensowna gra wprowadza wartości graniczne, tutaj są one po prostu czytelniejsze.<br /><br />2. Powoduje, że gra staje się o wiele bardziej płynna, z czego wynika jedna z podstawowych zalet: łatwość skalowania rozgrywki (mechanika tak samo dobrze śmiga gry na stronę jest po kilka jak i kilkadziesiąt jednostek).<br /><br />3. Połączenie tego z bardzo prostym systemem aktywacji powoduje, że łatwiej "wczuć się" w bitwę i skupić się na sytuacji taktycznej, a nie na zasadach samych w sobie.<br /><br />4. Szybkość rozgrywki przekłada się na ilość tur w grze, w wyniku czego presja końca gry nie jest tak istotna i można stosować taktyki znane z rzeczywistości np. przegrupowanie jednostek, odwroty, spowalnianie przeciwnika itp. Coś tak naprawdę rzadko spotykanego w grach. Gra często trwa kilkanaście tur bez grzęznięcia w pierdołach.<br /><br />5. Takie moje osobiste odczucie: daje to klimat nazwijmy to "brutalności" bitwy. Zero przebaczenia. Za błędy się płaci krwią ;)<br /><br />6. Pozwala na zrobienie działających zasad Solitaire, które są zawarte w podręczniku głównym.<br /><br />Wiadomo, jako całokształt nie każdemu to podejdzie, ale nie da się napisać gry dla każdego.<br /><br />Pozdrawiam,<br />MarcinMarcinhttps://www.blogger.com/profile/12562306400960377707noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-46983425407350371092014-12-03T01:02:23.388+02:002014-12-03T01:02:23.388+02:00Co od tych pojazdów to już dawno się domyśliłem po...Co od tych pojazdów to już dawno się domyśliłem po co to ogólnianie (że to ma związek z dowolnością doboru rodzaju pojazdu, staty są "odgórne"). Masz mechy? OK, ale nie będą bardziej podpakowane niż czołg przeciwnika.<br />Poza tym to system, który ma być "true company scale" stąd pewne uproszczenia i stawianie wszystkiego na "ostrzu". Daje to w miarę szybką rozgrywkę.Ryokenhttps://www.blogger.com/profile/05719861854570909155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-81118274943043403112014-12-03T00:45:35.315+02:002014-12-03T00:45:35.315+02:00Miło, że autor komentuje. Mam wrażenie, że sytuacj...Miło, że autor komentuje. Mam wrażenie, że sytuacja się powtarza ;)<br /><br />Ja również na wstępie pragnę przypomnieć, iż jest to spis moich przemyśleń powstały w trakcie lektury dodatkowego podręcznika, nie miałem styczności z pełną grą więc pewnych rzeczy mogę nie wiedzieć.<br /><br />Rozumiem podejście ostrza noża ale nie jest to system stricte turniejowy (czy może jest ale nic o tym nie wiem?) i takie "ostre" podejście do tematu wydaje się lekko za ostre?<br /><br />Ruch - już widzę skąd sprostowanie, ork drukarski zjadł magiczne słówko "mogła" ze zdania :<br />"...by jednostka zawsze mogła poruszyć się ruszyć minimum 2" i dodać te 2" do bazowych wartości?"<br />Podany przez ciebie przykład nie wyjaśnia jednak skąd to magiczne +2?<br /><br />"Wiadomo, że jak z sześciu gości czterych jest ukrytych a dwóch odsłoniętych to wali się do tych odłoniętych." - zgadzam się kompletnie ale skoro walę do nie odsłoniętych to dlaczego mam taką samą szansę trafienia tych osłoniętych? Zakładam, iż odpowiedzią na to pytanie jest pierwotne wymaganie "ostrości"<br /><br />"Jedną nogą w Grobie", "Wszyscy albo nikt" rozumiem, że to również wynika z założonej "ostrości", moje pierwotne wrażenia były jakie były moje poglądy mogą ulec zmianie po wypróbowaniu systemu.<br /><br />"Szturmy: cóż, raczej traktujmy je jako bardzo rzadki element gry i raczej jest to brutalny ostrzał z bardzo bliskiej odległości, walka granatnikami, miotaczami ognia etc. a nie siepanina na miecze i bagnety. Nie ta bajka :)..." Jasne, że nie ale brzmi to jak pojedynek dżentelmenów ;), "Panowie strzelajcie pierwsi. Jak już skończycie to my odstrzelimy"<br /><br />"...Poza tym zauważ, że atakujący zanim dobiegnie do wroga zwykle dostaje porządnego łupnia od "darmowego" ostrzału, co raczej radosny atak na bagnety z pieśnią na ustach w kierunku wrogich linii czyni taktyką równie samobójczą co nieskuteczną" jasne ale strzelać równocześnie da się dużo bardziej niż walczyć wręcz równocześnie. <br /><br />"...Szturmy czasem się przydają się do wykańczania przygniecionych/osłabionych/wrażliwych jednostek. Postawą jest walka strzelecka. Bawi mnie trochę, jak w grach SF, gry jednoski mają super-karabiny, lasery, wyrzutnie etc. bardzo często najskuteczniejszą taktyką jest przywalić komuś z bani. W 1918 stawało się to już przestarzałe. Podobnie jak rozjeżdzanie piechoty czołgami :)" Zgadzam się w pełni iż jest to zabawne ( tutaj zacytuję swój ukochany obrazek:<br />http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20091011115912/warhammer40kfanon/images/c/cd/Drive_me_closer_i_want_to_hit_them_with_my_sword.png)<br />sam ( z tego co wiem :D) nie grywam w takie systemy. Co do rozjeżdżania staromodne ale jakie satysfakcjonujące :D<br /><br />"To że nie ma ich rodzajów to raczej ukłon w stronę graczy i ich kolekcji modeli: czy w Twojej firmie "Light combat vehicle" to lekki czołg, mały mech czy lekki poduszkowiec to tylko kwestia Twojej wyobraźni." To wyjaśnienie wiele wyjaśnia i sprawia, że patrzę na tę zasadę dużo pozytywniej.<br /><br />"Dla wybrednych jednak i tak na końcu pełnego podręcznika jest zasada opcjonalna rozgraniczający rodzaje napędu (kołowy jest bazowy, inne dają jakiś bonus ale i karę)." Nie mam podręcznika głównego więc o tym nie wiem ;)<br /><br />Pozdrawiam<br />AdamAzhttps://www.blogger.com/profile/14571979259852350314noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-84780628967933386972014-12-02T23:17:27.603+02:002014-12-02T23:17:27.603+02:00To po kolei tytułem wyjaśnienia:
Tutułem "pr...To po kolei tytułem wyjaśnienia:<br /><br />Tutułem "preambuły": zasady ogólnie są pisane, aby stawiać sytuację na stole na ostrzu noża: albo coś jest, albo nie.<br /><br />Akcja "Ruch!" pozwala na ruch na maksymalną odległości "Move + 2". Czyli oddział z parametrem Move 5 rusza się DO 7".<br /><br />"Jedną nogą w grobie" - weź poprawkę na to, że po pierwsze oddziały są małe, a po drugie trafienia zawsze wchodzą w cały oddział, przy czym efekt ostrzału jest głównie psychologiczny. Wiadomo, że jak z sześciu gości czterych jest ukrytych a dwóch odsłoniętych to wali się do tych odłoniętych.<br /><br />"Wszyscy albo nikt" są zasadą antywałkarską, która współgra z zasadą "Jedna noga w grobie". Pamiętaj, że po pierwsze oddziały mają bardzo rzadko powyżej 8 ludków (zwykle około 6) i do tego oddział jest ZAWSZE traktowany jako całość. W praktyce się tego nie odczuwa (i tak jeden ludek przed murkiem wystarcza aby oddział był traktowany jako odsłonięty) a w przypadku ruchu w następnych turach (szczególnie przy występowaniu terenów liniowych jeden za drugim) zaczęły by się niepotrzebne jajca.<br /><br />Szturmy: cóż, raczej traktujmy je jako bardzo rzadki element gry i raczej jest to brutalny ostrzał z bardzo bliskiej odległości, walka granatnikami, miotaczami ognia etc. a nie siepanina na miecze i bagnety. Nie ta bajka :) Poza tym zauważ, że atakujący zanim dobiegnie do wroga zwykle dostaje porządnego łupnia od "darmowego" ostrzału, co raczej radosny atak na bagnety z pieśnią na ustach w kierunku wrogich linii czyni taktyką równie samobójczą co nieskuteczną. Szturmy czasem się przydają się do wykańczania przygniecionych/osłabionych/wrażliwych jednostek. Postawą jest walka strzelecka. Bawi mnie trochę, jak w grach SF, gry jednoski mają super-karabiny, lasery, wyrzutnie etc. bardzo często najskuteczniejszą taktyką jest przywalić komuś z bani. W 1918 stawało się to już przestarzałe. Podobnie jak rozjeżdzanie piechoty czołgami :)<br /><br />Odległości i koherencja: domyślną skalą gry jest 15mm, gdzie owe 6" to aż nadto. Poza tym zauważ, że przy ogólnym podejście "jeden widzi wszyscy widzą" i "jeden ma zasięg wszyscy go mają" większa odległość dawałaby zbyt dużą przewagę.<br /><br />Pojazdy: zasady pojazdów są tak napisany, aby były możliwe takie same jak w przypadku piechoty, bez "systemu w systemie". A to że się naprawiają... cóż, scaj-faj: od nanotechnologii, poprzez systemy awaryjne do staromodnych gaśnic... :)<br />To że nie ma ich rodzajów to raczej ukłon w stronę graczy i ich kolekcji modeli: czy w Twojej firmie "Light combat vehicle" to lekki czołg, mały mech czy lekki poduszkowiec to tylko kwestia Twojej wyobraźni. Dla wybrednych jednak i tak na końcu pełnego podręcznika jest zasada opcjonalna rozgraniczający rodzaje napędu (kołowy jest bazowy, inne dają jakiś bonus ale i karę).<br /><br />Punktacja jest w bardzo ogólnej formie i Tier jest również "wartością punktową" jednostki (pełniąc przy okazji kilka innych funkcji). Balans jest tak zrobiony, aby albo jednostki na tym samym Tierze miały podobną wartość bojową, albo były absolutnie nieporównywalne (np. na V Tierze masz zespół 2 snajperów albo zaawansowany pojazd bojowy). Poza tym system Tierów jest tak opracowany, aby uniknąć występowania niezniszczalnych jednostek na polu bitwy.<br /><br />Pozdrawiam,<br />Marcin<br />Marcinhttps://www.blogger.com/profile/12562306400960377707noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-27225898884737695252014-12-02T23:15:59.807+02:002014-12-02T23:15:59.807+02:00This comment has been removed by the author.Marcinhttps://www.blogger.com/profile/12562306400960377707noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-52679276465953395652014-12-02T21:38:10.755+02:002014-12-02T21:38:10.755+02:00http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=234&am...http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=234&t=12667&p=274213#p274213<br />tu masz komentarz, jak również ogólny temat o podręczniku.psborsukhttps://www.blogger.com/profile/04652738108035859954noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-38447138240037559202014-12-02T18:37:18.119+02:002014-12-02T18:37:18.119+02:00Brak punktacji za oddziały według mnie na plus, po...Brak punktacji za oddziały według mnie na plus, pod warunkiem odpowiedniego zbilansowania armii (nie oddziałów, właśnie armii).<br />"Jednostka może się poruszyć tyle ile ma ruchu +2"." zgadzam się, co najmniej dziwne.<br />"assault jest kontynuowany do momentu złamania się którejś ze stron" podobnie jak rozpatrywanie abordażu w FT. Jak dla mnie plus.<br />" jeśli biegnie na mnie koleś z bagnetem i nie mam jak się ukryć no to starał bym się stawiać jakikolwiek opór a nie kłaść się na ziemi i dać się zabić" pod warunkiem, że jesteś w stanie choć odrobinę logicznie myśleć, a nie jesteś ogarnięty paniką pchającą Cię jak najdalej od pola bitwy (czytaj - od zagrożenia).<br />Pojazdy opisałeś nieco chaotycznie, nie za bardzo zakumałem.<br />"Wszyscy albo nikt" słabo.<br />psborsukhttps://www.blogger.com/profile/04652738108035859954noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6047752990387211804.post-32468783379975288282014-12-02T10:22:46.628+02:002014-12-02T10:22:46.628+02:00Dobry tekst. Też się nad tym systemem zastanawiam....Dobry tekst. Też się nad tym systemem zastanawiam.Ryokenhttps://www.blogger.com/profile/05719861854570909155noreply@blogger.com